Header Ads

Reklama

Najnowsze

HubDock - szybka wymiana tylnego koła

Zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, czy wymiana tylnego koła może być łatwa, szybka, przyjemna i przede wszystkim czysta? Ja to pytanie zadawałem sobie wielokrotnie po złapaniu "gumy" będąc gdzieś w trasie lub w sytuacjach, gdy chciałem wymontować koło z roweru w celu jego transportu w bagażniku. Godziłem się z takim stanem rzeczy i sądziłem, że "tak po prostu musi być"; to przecież normalne, że ściągnięcie tylnego koła wiąże się z pewnymi trudnościami i ubrudzeniem sobie rąk. Tak było aż do dziś. Do momentu, w którym dowiedziałem o systemie HubDock.

Szukając ciekawych informacji, które mogę wrzucić na fanpage FB i Google+ przez przypadek natrafiłem na artykuł o "innowacyjnym systemie HubDock, dzięki któremu wymiana tylnego koła nigdy nie była tak szybka, czysta i przyjemna". W zasadzie nawet nie wiem czemu tam zajrzałem, ale od momentu, gdy przeczytałem o tym systemie nie marzę o niczym innym jak o jego seryjnym zastosowaniu we wszelkiego typu rowerach!

Jak to mówią "po nitce do kłębka" i tak poznałem szczegóły rozwiązania HubDock. Jego prostota aż poraża, ale czemu nie zastosowano tego wcześniej? Nie mam pojęcia. Zmierzając do sedna sprawy: HubDock to taki sposób montażu koła i kasety, że po jego wyciągnięciu tylna zębatka zostaje przy ramie, a koło samo "wyskakuje" z tylnego widelca. Najlepiej zobrazuje to filmik zamieszczony przez pomysłodawcę Leonarda Ashman'a na YouTube.


Prawda, że świetne rozwiązanie?!

Skąd taki pomysł w głowie Leonarda Ashman'a? Otóż zrodził się on w momencie, gdy podejrzał jak jego teść wymienia tylne koło w rowerze. Zajęło mu to strasznie dużo czasu i przy tym nieziemsko się ubrudził. Z racji tego, że Leonard jest projektantem rowerów wpadł on na dość nietypowy pomysł, który mogliście obejrzeć na powyższym filmie. Od tamtej pory jego urządzenie przeszło wiele prób i testów wytrzymałościowych aż doprowadzone do obecnego stanu czeka na zastosowanie przy seryjnej produkcji rowerów. W chwili obecnej Ashman zbiera fundusze za pośrednictwem KickStartera na rozruchu interesu (więcej tu: http://www.kickstarter.com/projects/486778887/hubdock-quick-release-rear-wheel).

Zalety jego rozwiązania? Zgodnie z tym co pisze on sam:
  1. Kolarz nigdy nie dotyka brudnego łańcucha. Wymiana tylnego koła nigdy nie była łatwiejsza i czystsza.
  2. Oszczędność miejsca podczas przewożenia kół - tylna kaseta zostaje przy ramie.
  3. Przełożenie siły z pedałowania na moment obrotowy jest bardziej efektywne.
  4. Tylne koło jest przymocowane stabilniej do ramy niż w przypadku standardowego mocowania.
  5. Takie rozwiązanie jest szybkie, wygodne i stabilne.
  6. Waży tylko 415 gram.
  7. Raz ustawiona nie wymaga więcej regulacji.

Jak dla mnie: nic dodać nic ująć. Świetne rozwiązanie, szybkie w montażu i przede wszystkim "czysta sprawa". Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości system HubDock okaże się standardem w tylnym kole i będzie także w moim rowerze. Trzymam kciuki za wynalazcę, by mu się udało!

1 komentarz:

  1. Musze się tym zainteresować. Jak dla mnie fajna rzecz, szczególnie kiedy wybieram się na dłuższy wypad.

    OdpowiedzUsuń