Header Ads

Reklama

Najnowsze

Jak kupić dobry używany rower - poradnik

Rower z drugiej ręki - czy warto?

W dzisiejszej odsłonie postaram się przybliżyć Wam kilka wskazówek, które warto wziąć pod uwagę jeśli przymierzacie się do kupna roweru z drugiej ręki. Zakup używanego roweru wiąże się z pewnym ryzykiem: na dobrą sprawę nie wiemy, czy sprzedający nie chciał przed nami zataić jakiejś usterki. Wiele z nich możemy sami "odnaleźć" przyglądając się dobrze towarowi przed jego kupnem. Niniejszy poradnik pomoże Wam w zakupie przyszłego, wspaniałego jednośladu. Jedyne czego będziesz potrzebował do oględzin to: taśma pomiarowa, narzędzie do sprawdzania długości łańcucha, latarkę, "multi-toola" oraz płaskiego śrubokręta.


1. Sztyca


Podnieś rower na kilka centymetrów i upuść go na ziemię. Zrób tak kilka razy i zwróć uwagę, czy nie słychać odgłosu grzechotania. Jeśli usłyszysz to znaczy, że z rowerem jest coś nie tak. 

Najłatwiej w ten sposób sprawdzić rowery z aluminium - dziwny odgłos dobiegający od ramy świadczy o jej uszkodzeniu. Gorzej jest w przypadku ram tytanowych lub węglowych. W tym przypadku sprawdź obszar zacisku sztycy - w wielu ramach brak jest charakterystycznego otworu na końcu szczeliny, co ma zapobiegać powstawaniu pęknięć w tym obszarze. Sprawdź także czy sztyca nie rusza się, nie odchyla na boki oraz czy, mimo blokady, nie przekręca się.

2. Rama

Podczas sprawdzania ramy należy bardzo dokładnie przejrzeć jej wykończenia oraz powierzchnię. Wystarczy spojrzeć na nią pod kątem w dobrym świetle dziennym lub przy świetle latarki, aby zauważyć wgniecenia lub pęknięcia. Jeśli jakieś znajdziesz - nie kupuj takiego roweru. Powinieneś przyjrzeć się także bliżej miejscu montażu przedniej przerzutki. Sprawdź czy nie jest skorodowane.

3. Rura sterowa

Jeśli widzisz, że przedni widelec nie pasuje do reszty roweru (masz wrażenie, że został wymieniony) zapytaj sprzedawcę dlaczego. Nigdy nie kupuj roweru, który brał udział w wypadku.

Jeśli rower ma rurę sterową z karbonu sprawdź czy nie jest ona uszkodzona w miejscu zacisku oraz pod nakrętkami pod stery. Następnie unieś nieco przednie koło i zacznij huśtać kierownicę na boki - kierownica nie powinna zatrzymać się w centrum tylko luźno się odchylać.

Jak masz możliwość ściągnąć całkiem widelec to sprawdź czy wszystkie jego elementy nie są skorodowane.

4. Nity/śruby

Obejrzyj wszystkie śruby/nity, które zostały umieszczone na ramie. Przede wszystkim sprawdź czy nie zżera ich korozja oraz czy pod nimi nie powstaje rdza. Zwróć uwagę na wszelkiego rodzaju pęknięcia w tych miejscach.

5. Elementy łączone z różnych materiałów

Zwróć uwagę na miejsca, w których widać łączenia dwóch różnych materiałów (np. karbon ramy z metalowym hakiem przerzutki). Zdarza się, że w procesie produkcji próba połączenia tych dwóch elementów negatywnie wpływa na jeden z nich (zbyt wysoka temperatura odkształca materiał itp.).

6. Punkty styku

Miejsca styku wielu elementów to także gwarancja twojego bezpieczeństwa. W przypadku elementów karbonowych sprawdź stan ich zużycia tak, jak zostało to opisane w punkcie 2. W przypadku aluminiowych elementów zdemontuj, jeśli to możliwe, niektóre ich fragmenty i sprawdź czy nie ma tam żadnych pęknięć lub poważnych zadrapań; zwróć uwagę czy nie zostało odsłonięte "surowe" aluminium. Miejsca styku to głównie: kierownica i mostek, dźwignie hamulca z kierownicą, rura podsiodłowa, miejsce montażu tylnej przerzutki.

7. Koła

Koła to jeden z ważniejszych elementów w rowerze, dlatego ważna jest ich dobra jakość oraz stan. Obejrzyj dokładnie obręcz i szprychy: staraj się dostrzec czy nie ma na nich jakiś odprysków lub wgnieceń. Opony to kwestia drugorzędna, ale też warto się im przyjrzeć, zwłaszcza bieżnikowi. Wiadomo, że im bardziej widoczny tym lepiej, bo świadczy o "nowych" oponach.

Na koniec zakręć kołem i obserwuj, czy nie jest scentrowane. Dopuszczalne jest odchylenie do 1 mm pod warunkiem, że występuje równomiernie. Natomiast jeśli pojawia się sporadycznie (jeden obrót koło "bije", potem trzy obroty nie i znów) może to świadczyć o zużyciu łożysk lub piasty, co skutkuje najczęściej kupnem nowego koła.

8. Układ napędowy

Do sprawdzenia stanu zużycia łańcucha idealnie nadaje się narzędzie do jego mierzenia ;) Jest ono dostępne w każdym sklepie rowerowym praktycznie za grosze. Dzięki temu sprawdzisz, czy łańcuch nie jest zbytnio rozciągnięty, co może świadczyć o jego sporym wyeksploatowaniu. Jeśli nie posiadasz takiego urządzenia spróbuj odchylić łańcuch od największej tarczy - łańcuch nie powinien dać się ściągnąć z zębów. Jeśli się da to znaczy, że nadszedł moment na jego wymianę.

Zwróć także uwagę na korby, gdyż te mają dziwne tendencje do łamania się w najmniej oczekiwanych momentach. Szczególnie przyjrzyj się miejscu, na którym producent graweruje swoje znaki. Wszelkie pęknięcia i rysy pojawiają się najpierw tam.

9. Linki i pancerze

Obejrzyj dokładnie pancerze linek; sprawdź czy nigdzie nie są przetarte, czy po naciśnięciu hamulca wraca on swobodnie do swojego pierwotnego położenia. Obróć kierownicą na boki i zobaczy, czy nie haczą się o siebie a kotwy trzymają się ramy.

10. Jazda próbna

Gdy sprawdzenie roweru szczęśliwie dojdzie do tego kroku nie pozostaje nic innego jak jazda próbna. Dzięki temu przymierzysz się do sprzętu i wychwycisz ewentualne niedociągnięcia. Przed jazdą chwyć przednie koło między nogi i szarpnij kierownicą - staraj się wyłapać ewentualne skrzypienia i luzy.

Podczas jazdy puść kierownicę i zobacz czy rower jedzie prosto. Następnie stań na pedałach i bujaj rower na boki (symuluj jazdę pod górę stojąc) - nie powinno być słychać żadnych skrzypień i innych bliżej nieokreślonych dźwięków. Przetestuj hamulce i staraj się wyczuć czy któreś z kół "nie bije"; nie zachowuje się dziwnie.

Jeżeli używany rower przeszedł pomyślnie twoje testy to chyba nic nie stoi na przeszkodzie abyś go zakupił. Ostatnia rada: targuj się! :)

5 komentarzy:

  1. Drobnymi wgnioteczkami na ramie bym się jakoś specjalnie nie przejmował. A przynajmniej na aluminium i stali. Czasem wystarczy rower źle oprzeć i się robi malutka wgniotka.

    Poza tym polecam wszystkie wady roweru, które są w prosty sposób do usunięcia traktować jako sposób na zbicie ceny. Wbrew pozorom, rowery dość łatwo i niezbyt drogo się naprawa (przynajmniej te z niewysokiej półki cenowej). A sporo można urwać i potem ew. naprawić we własnym zakresie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moim zdaniem takie małe wgniecenia to zazwyczaj preludium do poważniejszego uszkodzenia. Nigdy nie wesz co się dokładnie pod nią kryje.

      Usuń
  2. Dobrze i rzeczowo napisany artykuł. Myślę, że niejedna osoba kupująca swój pierwszy rower skorzysta na tych poradach. Ja jednak wyznaję zasadę co nowe to nowe i lepiej trochę poczekać i odłożyć kasy niż brać używkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli ktoś nie miał nigdy roweru i sam nie zna się na rowerach od strony technicznej, to kupno używki to średni pomysł. Ja miałem tylko jeden nowy rower górski na którym poznałem podstawy serwisowania. Każdy kolejny to używka i każdy był mniej lub bardziej trafionym zakupem bo do wszystkiego na oględzinach nie zajrzymy. Oczywiście rower po pierwszej objazdowej trasie rozbieram na drobne części, łącznie z amortyzatorami i po około tygodniu wiem na co wsiadam.
    Używane nie tracą tak na wartości więc polecam. Kupując nówkę dla "gwarancji" większość ludzi zapomina o zrobieniu pierwszego przeglądu i ją traci na zawsze po miesiącu od zakupu (ponad 2/3 przypadków) ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z rowerem to nigdy nie wiadomo jaki ma przebieg. Dlatego wolę już albo dołożyć albo mieć rower niższej klasy ale nowy.

    OdpowiedzUsuń